Policja apeluje o rozwagę i rozsądek
Mimo licznych ostrzeżeń Policji do tucholskiej komendy zgłaszają się osoby, które padły ofiarą różnego rodzaju oszustów i złodziei. Za każdym razem sprawcy wykorzystują łatwowierność i naiwność pokrzywdzonych. Bądźmy czujni i nie dajmy się oszukać.
Oszuści by przejąć nasze oszczędności wykorzystują różne metody: na wnuczka, na policjanta. Okazuje się, że sprawdza się również metoda „na znajomego”. Przekonała się o tym niedawno mieszkanka powiatu tucholskiego . 43 – latka została oszukana na ok. 15 tyś. zł. Kobieta dała się zwieść poznanemu za pośrednictwem portalu społecznościowego mężczyźnie, podającemu się za pracownika ochrony szybów naftowych w jednym z krajów Azji środkowej. Prowadzona prze kilka miesięcy korespondencja do tego stopnia uśpiła jej czujność, że bez problemu przystała na propozycję złożoną prze nowego znajomego. 43 - latka zgodziła się przyjąć od mężczyzny paczkę z gotówką, której fizycznie nie mógł on mieć przy sobie. Elementem, który miał uwiarygodnić całą historię było przesłanie zdjęcia kasetki z zawartością gotówki. Mężczyzna poinformował o wysłaniu paczki. Po paru dniach kobieta otrzymała informację, że aby odebrać przesyłkę musi uiścić opłatę w wysokości ok.15 tyś zł, a którą miała sobie odliczyć od pieniędzy wysłanych w paczce. 43 – latka się zgodziła. W kolejnych dniach otrzymała maila, tym razem z informacją, iż przesyłka trafiła w ręce służb i może zostać dostarczona tylko po uiszczeniu znaczącej kwoty. Wtedy kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
Oszuści i złodzieje nie działają jednak tylko wirtualnie. Co jakiś czas do tucholskich mundurowych zgłaszają się osoby, które zostały okradzione we własnym domu. Pokrzywdzonymi są najczęściej ludzie starsi, mieszkający samotnie. W takich wypadkach schemat jest najczęściej taki sam. W miejscu zamieszkania pojawiają się nieznane osoby, oferujące możliwość kupna jakiegoś towaru po atrakcyjnej cenie. Potencjalni kupcy, zaślepieni okazją, tracą czujność i wpuszczają owych domokrążców do mieszkania. Najczęściej po ich wyjściu okazuje się, że wraz z nimi, znikają oszczędności lub wartościowe przedmioty właścicieli. Tak właśnie stało się w przypadku 77 – letniej mieszkanki gm. Śliwice. Na teren posesji starszej pani, weszły trzy kobiety oferując jej kupno chusty. Kiedy opuściły mieszkanie, 77 – latka zorientowała się, że wraz z nimi zginęła znaczna suma pieniędzy.
Policjanci apelują o rozwagę i rozsądek. Zawierając jakiekolwiek znajomości w sieci pamiętajmy, że nigdy nie wiemy z kim mamy do czynienia ani jakie są intencje nowego znajomego. Dlatego do minimum powinniśmy ograniczyć przekazywane w ten sposób informacje. Podawanie przygodnie napotkanym osobom, swoich danych typu adres zamieszkania to przejaw wyjątkowej niefrasobliwości. Unikajmy też publikacji na portalach społecznościowych zdjęć różnego typu dokumentów. Zdarza się bowiem, że znajdując jakiś dokument, jego znalazca tą właśnie drogą próbuje dotrzeć do właściciela. Dokumenty zawierają bardzo dużo danych, do których nie każdy powinien mieć dostęp. Znalazca nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób może przysporzyć ich właścicielowi sporo problemów. W sytuacji, gdy znajdziemy jakiekolwiek dokumenty, najbezpieczniej odesłać je po prostu do instytucji, która je wystawiła.
W przypadku domokrążców unikać należy wpuszczania obcych osób do mieszkań, pod różnymi, bardzo wymyślnymi pretekstami. W takich wypadkach lepiej ograniczyć zaufanie do minimum i być przesadnie ostrożnym, niż stracić oszczędności, których zgromadzenie z pewnością nie przyszło łatwo.