Za wszelką cenę chciał dojechać
19-letni rowerzysta w ciągu jednej nocy był dwukrotnie zatrzymywany do kontroli drogowej. Za każdym razem jechał pijany, rowerem, który nie posiadał żadnego oświetlenia. Za popełnione przestępstwa i wykroczenia mężczyzna odpowie w ...
19-letni rowerzysta w ciągu jednej nocy był dwukrotnie zatrzymywany do kontroli drogowej. Za każdym razem jechał pijany, rowerem, który nie posiadał żadnego oświetlenia. Za popełnione przestępstwa i wykroczenia mężczyzna odpowie w sądzie rejonowym.
W nocy 6 maja na ulicy Chojnickiej w mieście, patrol ruchu
drogowego zauważył rowerzystę, który jechał w kierunku Bladowa. Pojazd nie
posiadał żadnego oświetlenia. Funkcjonariusze zatrzymali jednoślad do kontroli.
Od kierującego rowerem, 19-letniego tucholanina czuć było alkohol. Po
sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał w organizmie 2,75
promila. Mundurowi poinformowali 19-latka, że za jazdę po pijanemu i bez
świateł odpowie w tucholskim sądzie rejonowym. Po wykonaniu czynności
policjanci odwieźli mężczyznę do miejsca zamieszkania. Nie minęły dwie godziny
jak ten sam rowerzysta został zatrzymany na ulicy Świeckiej. Pijany mężczyzna podróżował tym samym, nieoświetlonym rowerem. 19-latek na swoje usprawiedliwienie miał to,
że chciał dojechać do swojej dziewczyny. Rowerzystę czeka teraz rozprawa w sądzie,
gdzie odpowie za popełnione przestępstwa i wykroczenia.
asp. Brygida Zimnoch
Oficer Prasowy
KPP w Tucholi