Po silnik chcieli przyjść później
Data publikacji 21.04.2011
18 i 22-latek włamali się do kotłowni. Drobne fanty wynieśli. Nie zdążyli zabrać silnika elektrycznego, ponieważ wcześniej zatrzymali ich tucholscy policjanci. Teraz mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
18 i 22-latek włamali się do
kotłowni. Drobne fanty wynieśli. Nie zdążyli zabrać silnika elektrycznego,
ponieważ wcześniej zatrzymali ich tucholscy policjanci. Teraz mężczyznom grozi
do 10 lat więzienia.
Wczoraj (29.03) około godziny 22:40
dyżurny tucholskiej komendy policji został powiadomiony o włamaniu do kotłowni
na terenie gminy Kęsowo. Policjanci wysłani na miejsce potwierdzili informację.
Wstępnie ustalili, że sprawca wyłamał zamek w drzwiach wejściowych i z wnętrza
kotłowni ukradł silnik elektryczny, maszynę do pisania i inne drobne przedmioty.
Funkcjonariusze sprawdzili teren wokół miejsca zdarzenia. Za ogrodzeniem obiektu
znaleźli silnik elektryczny. W czasie wykonywania tych czynności zauważyli
dwóch mężczyzn, którzy na widok mundurowych "rzucili" się do ucieczki.
Funkcjonariusze bardzo szybko dogonili uciekinierów, którzy okazali się
jednocześnie sprawcami tego włamania. Byli to dwaj mieszkańcy gminy Kęsowo (18 i
22-lata). Mężczyźni od razu przyznali się do popełnienia tego przestępstwa.
Oświadczyli, że drobne fanty zdążyli już wynieść, po silnik chcieli przyjść
później. Włamywacze dzisiejszą noc spędzili w policyjnym areszcie. Obaj usłyszą
zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 10
lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali skradzione mienie.
asp. Brygida Zimnoch
Oficer Prasowy
KPP w Tuholi
asp. Brygida Zimnoch
Oficer Prasowy
KPP w Tuholi