Wiadomości

Troszkę się pospieszył.

Data publikacji 10.07.2010

Wnioskiem o ukaranie zakończyło się zachowanie 55-letniego mieszkańca gminy Tuchola. Mężczyzna wezwał karetkę pogotowia do jak twierdził umierającej żony. Teraz czeka go rozprawa w sądzie rejonowym.


          Wnioskiem o ukaranie zakończyło się zachowanie 55-letniego mieszkańca gminy Tuchola. Mężczyzna wezwał karetkę pogotowia do jak twierdził umierającej żony. Teraz czeka go rozprawa w sądzie rejonowym.

          Wczoraj w godzinach południowych do tucholskiego szpitala zgłosił się mężczyzna. Z jego relacji wynikało, że  jego żona umiera w domu dlatego prosi o pilny przyjazd lekarza. Dyspozytorka wysłała tam karetkę. Przebywająca w mieszkaniu  kobieta oświadczyła, że czuje się dobrze, nie wzywała pomocy ani też nie kazała nikomu tego robić. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości troskliwego małżonka. Okazało się, że w organizmie miał 1,28 promila alkoholu.
Ze swojego zachowania 55-latek będzie musiał wytłumaczyć się w sądzie. W myśl artykułu 66 kodeksu wykroczeń za bezpodstawne wezwanie interwencji, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1.500 złotych.


 
Oficer Prasowy
KPP w Tucholi
mł.asp. Brygida Zimnoch

Powrót na górę strony