Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy kierowali pojazdami pod działaniem środków odurzających
W ostatnich dniach tucholscy stróże prawa wyeliminowali z ruchu dwie osoby, które prowadziły auta pod wpływem narkotyków. Jeden z mężczyzn miał również przy sobie woreczek z suszem roślinnym. 20 i 26-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Pierwszy kierujący został zatrzymany w godzinach nocnych w Łobodzie (gm. Śliwice). To właśnie tam policjanci ze Śliwic skontrolowali opla, którym kierował 26-latek. Mężczyzna zachowywał się nerwowo i unikał kontaktu wzrokowego. Mundurowi przeczuwali, że coś przed nimi ukrywa. Nie pomylili się. Funkcjonariusze, w trakcie przeszukania, znaleźli przy nim woreczek z suszem roślinnym. Tester narkotykowy wskazał, że jest to marihuana. Policjanci przeprowadzili również badanie pod kątem znajdowania się w organizmie kierowcy środków odurzających. Wstępne wyniki potwierdziły, że mieszkaniec gminy Śliwice kierował autem pod wpływem narkotyków. Stróże prawa zatrzymali mu prawo jazdy. Od mężczyzny została pobrana krew do dalszych badań. Nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu.
Z kolei w Gołąbku (gm. Cekcyn) policjanci tucholskiej „drogówki” zatrzymali volkswagena, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość 70 km/h o 45 km/h. Mundurowi ukarali kierującego mandatem w wysokości 1000 zł, a do jego konta dopisali 11 pkt karnych. 20-latek był bardzo przestraszony i miał problem z podpisaniem druku. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie pod kątem środków odurzających. Wstępna analiza śliny mężczyzny wskazała, że w jego organizmie znajduje się amfetamina. Od mieszkańca Tucholi została pobrana krew do badań. Policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy.
20 i 26- latek będą odpowiadać za kierowanie pojazdem mechanicznym pod działaniem środków odurzających. Z kolei 26-letni kierowca nie uniknie również odpowiedzialności za posiadanie narkotyków. Mężczyznom grozi do 3 lat pozbawienia wolności.